Wiele osób myli podbiał z mniszkiem i są bardzo zdziwieni kiedy się okazuje, że jest to jednak PODBIAŁ. Każdego roku robię sobie zapas tego dobrego ziółka. Część kwiatków suszę, część zalewam alkoholem lub gliceryną. Pozostałe przesypuję cukrem w słoiku i czekam na pyszny syropek.
Suszone kwiaty podbiału wykorzystuję w wielu mieszankach ziołowych.Więcej informacji przeczytacie na stronie dr Różańskiego
http://rozanski.li/180/wiosenne-porzadki-i-podbial/
http://rozanski.li/435/podbial-tussilago-farfara-linne/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz