Zachwyca nas na wiosnę kolorem, wywołuje uśmiech na twarzy...
Nie każdy wie jakie w niej drzemie bogactwo.
Uczniowie dr Różańskiego z pewnością wiedzą, że:
" Kwiaty zawierają około 1% rutyny, co jest wyjątkową sytuacją w świecie ziół. Ponadto mają dużą zawartość kwercetyny, antocyjanów, saponin trójterpenowych, fenolokwasów , lignanów i alkoholi fenolowych . (…)
Wodno-alkoholowe wyciągi z kwiatów forsycji obniżają poziom glukozy we krwi, wzmagają diurezę, działają uspokajająco, rozkurczowo, przeciwzapalnie i przeciwalergicznie. Stabilizują strukturę włókien kolagenowych i elastynowych oraz komórek tucznych. Zastosowane w kosmetykach opóźniają procesy starzenia.Zespół flawonoidowo-lignanowy hamuje uwalnianie histaminy, przez co zmniejsza przepuszczalność śródbłonków i hamuje odczyny uczuleniowe.
Napar – Infusum Forsythiae: 10-15 g kwiatów świeżych lub suchych zwilżyć spirytusem, po czym zalać 2 szklankami wrzącej wody; odstawić pod przykryciem na 40 minut, przecedzić. Wypić w ciągu dnia małymi porcjami. Naparem przemywać oczy alergiczne, przy zapaleniu spojówek (…).
Więcej w numerze 25 Porad na zdrowie dr Henryk Różański"
źródło: http://www.poradynazdrowie.manpol.pl/
Jedną część zalałam alkoholem 50% żeby uzyskać super skuteczną nalewkę według przepisu dr Różańskiego:
100 g świeżych lub suchych kwiatów forsycji
zalać 500 ml alkoholu etylowego 50%
macerować 14 dni, co 2-3 dni wstrząsając.
Przefiltrować.
Zażywać 2 razy dziennie po 10 ml.
Najpierw skropiłam kwiaty forsycji spirytusem dla lepszej ekstrakcji. Po jakimś czasie zalałam je winem. Powinno być czerwone wytrawne. Ja miałam akurat własnej roboty- czeremchowe.
Teraz słój będzie sobie stał w ciemnej szafce przez miesiąc. Wtedy przefiltruję zawartość. Taki wyciąg na winie zażywać należy po kieliszku przez 2-3 tygodnie.
Niestety ...nie mam ciemnego pomieszczenia a do suszarni na poddaszu , gdzie zwykle suszę zioła, mam teraz daleko.
A na co jest pomocny ten wyciag na winie?
OdpowiedzUsuń