niedziela, 14 kwietnia 2019

Stokrotki

Któż z nas ich nie zna?
To chyba niemożliwe by nie znać bodaj najpopularniejszego kwiatka z trawników, łąk i ogródków.
Stokrotka pospolita (Bellis perennis) jest rośliną ozdobną, jadalną, leczniczą stosowaną od wieków w medycynie ludowej. Kwitnie nieprzerwanie cały rok-jako jeden z pierwszych kwiatów zwiastujących nam wiosnę aż do pierwszych przymrozków.


Kwitnące ziele stokrotki ma działanie moczopędne, oczyszczające drogi moczowe i przeciwzapalne. Działa też żółciopędnie, bakteriostatycznie i ochronnie na miąższ wątroby oraz trzustkę. Polecana jest w chorobach wątroby i układu moczowego, w metabolicznych chorobach skóry oraz jako środek czyszczący krew.

Jak stosować stokrotki?

KULINARNIE:
Bez obaw możemy jeść je na surowo- dodając kwiaty i listki do surówek i sałatek, dodając do różnego rodzaju pesto, gąszczy czy innych past z zieleniny. Możemy je zakisić lub zamarynować(jak kapary). Możemy zrobić z nich syrop lub sok(podobnie jak z kwiatów mniszka lub fiołków).
KOSMETYCZNIE: 
Stokrotki łagodzą podrażnienia skóry, wybielają piegi i rozświetlają cerę. Można przemywać twarz naparem ze stokrotek lub pokusić się o zrobienie maceratu na oleju, lub glicerynie. W kosmetyce również zastosujemy maceraty octowe na kwiatach lub całym zielu stokrotki.
LECZNICZO: 
Napar z ziela stokrotki można stosować w infekcjach i stanach zapalnych, w tym alergicznych układu oddechowego, ponadto   przy nieżytach układu moczowego i pokarmowego. Naparem warto przemywać skórę łojotokową, z wysypkami, skłonnościami do zmian ropnych, z zaskórnikami i rozszerzonymi oraz pękającymi naczyńkami krwionośnymi. Napar sprawdzi się także do okładów na oczy, a także do ich przemywania przy zapaleniu spojówek i brzegów powiek. 
Maść ze świeżego ziela stokrotki, utarta z masłem i olejem lnianym, rydzowym lub konopnym jest skuteczna w leczeniu trudno gojących się ran i owrzodzeń skórnych.
Napar ze stokrotki: 3-4 g świeżego rozdrobnionego surowca lub 2 g suchego ziela, albo samych kwiatów zalać 120 ml wrzącej wody, odstawić pod przykryciem na 15 minut. Pić takie porcje 3-4 razy dziennie.


Przepis na syrop/sok z kwiatów stokrotki

Składniki:
250 g kwiatów stokrotki
1 cytryna lub witamina c
400 g cukru
800 ml wody 
Wykonanie:
Kwiatki dokładnie obejrzeć, by nie było w nich żadnych żyjątek. Wrzucić do garnka i zalać wrzątkiem. Dodać cytrynę pokrojoną w plasterki i odstawić całość na noc. 
Następnego dnia odcedzić przez płótno lub tetrową pieluchę. Wsypać cukier i odparowywać na małym ogniu. Syrop ma wyraźnie zgęstnieć - odparowuje się około godziny. Gorący syrop przelać do wyparzonych buteleczek, zakręcić i odstawić przykryte by całkowicie ostygły.
Podczas odparowywania niestety tracimy wiele cennych składników ale za to pozostają wyjątkowe walory smakowe. Taki syrop możemy wykorzystywać do deserów, herbatek lub słodzenia zamiast cukru lub miodu.
Jeśli chcemy zachować większość wartości prozdrowotnych wykonujemy sok. Robimy wszystko tak samo, tylko do momentu rozpuszczenia cukru. Gorący sok zlewamy do wyparzonych słoiczków typu twist i zakręcamy na gorąco. 





Jeśli zbierzecie mniej kwiatków -trzeba przeliczyć proporcje i wykonać nastaw w mniejszym naczyniu. Dla małej ilości kwiatków wystarczy tylko słoiczek typu twist.

Przepis na oliwkę do twarzy i ciała.
Garść kwiatów stokrotki wrzucamy do słoiczka. Skrapiamy odrobiną spirytusu, zakręcamy słoiczek i potrząsamy nim aby wszystkie kwiatki zostały zroszone. Po około 20 minutach zalewamy kwiatki ulubionym gorącym olejem. Pozostawiamy słoiczek w ciepłym miejscu na 14 dni potrząsając codziennie. Musimy pilnować aby cały materiał był zanurzony w oleju. w przeciwnym razie może spleśnieć. Po 14 dniach przesączamy przez gazę i odciskamy resztki. 
Taki wyciąg olejowy możemy stosować zamiast kremu do twarzy lub balsamu do ciała (stosujemy na wilgotną skórę). Możemy go też potraktować jako "przedmieszkę"i wykorzystać jako jeden ze składników do przygotowania olejowego oczyszczania twarzy lub do różnych maseczek (np. otręby+oliwka, lub glinka+oliwka)


Przepis na tonik ze stokrotek
Do toniku dla cery wrażliwej wykorzystamy napar ze stokrotek, do którego dodamy gliceryd i ocet stokrotkowy.
1 łyżeczka glicerydu
1 łyżeczka octu
uzupełniamy do 100 ml naparem ze stokrotek. 
Napar zrobić możemy ze świeżych lub suchych stokrotek.
Jeśli mamy hydrolat ze stokrotek - możemy go użyć zamiast naparu. 
Wtedy tonik będzie trwalszy.




czwartek, 11 kwietnia 2019

Syrop fiołkowy


Syrop z kwiatów fiołka wonnego (Viola odorata L.)
Zażywać go można przy: depresji, nieżycie układu oddechowego, kaszlu, zapaleniu zatok, katarze, chrypce itd. Jest to specyfik łatwy w przygotowaniu. Z pewnością dostarczy wielu przyjemnych chwil już na etapie zbioru jak i produkcji.
Zachęcam do przeczytania instrukcji.


Przystępując do zbioru kwiatów fiołka ze stanowisk naturalnych musimy zwrócić uwagę na kilka ważnych spraw.
Po pierwsze:Wybieramy miejsce z dala od ulicy, torów kolejowych itp.
Po drugie: Sprawdzamy czy miejsce, w którym rosną jest może toaletą piesków? Jeśli w tym miejscu załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne psy wyprowadzane na spacer oczywiście ODPUSZCZAMY i nie zbieramy tam żadnych roślin.
Po trzecie: Zwracamy uwagę na pogodę. Jeśli jest sucho i słonecznie możemy przystąpić do zbioru roślin.
Po czwarte: Zbieramy same kwiatki fiołków ( bez łodyżek). Wybieramy te w pełnym rozkwicie lub na początku kwitnienia. Przekwitnięte pozostawiamy- dla nas nieużyteczne ale za to będą się mogły wysiać i za rok będą tu młode rośliny.




Po powrocie do domu wysypujemy fiołki na biały papier i pozwalamy na ewakuację niechcianym gościom- wszelkim robaczkom. Następnie ważymy zebrane kwiaty aby obliczyć ile dodać wody, gliceryny, alkoholu ...w zależności od tego co z naszych fiołków zrobić chcemy.


Umieszczamy kwiaty w słoiku i skrapiamy je spirytusem dla lepszej ekstrakcji i zabicia patogenów.
Następnie zalewamy gorącą wodą z kwasem ascorbinowym- czyli z wit. C.
Sugerowana proporcja 100 g kwiatów na 300 ml wody z 0,2-0,5% zawartością kwasu askorbinowego (witaminy C) – czyli 500 mg (=0,5 g) witaminy C na każde 100 ml wody.
Zakręcamy i zostawiamy do następnego dnia.


 Następnego dnia przystępujemy już konkretnie do produkcji syropu.
 I tu mamy kilka rozwiązań.
1. Możemy zrobić tylko "sok", który wykorzystamy smakowo i do poprawienia humoru w czasie chandry lub stanów depresyjnych.
"Sok" robimy w ten sposób, że po odciśnięciu masy fiołkowej podgrzewamy część płynną dodając cukier (lub miód) i na gorąco wlewamy do wyparzonych słoiczków i butelek. Tak przechowujemy nawet do roku czasu...ale uda wam się to tylko wtedy, gdy zapomnicie o tym wyjątkowym soczku. W przeciwnym razie takie zapasy nie mają nawet szans na próbę czasu :)

2. Syrop leczniczy natomiast robimy wg przepisu dr Różańskiego:
"Syrop ze świeżych kwiatów: kwiaty posiekać nożem ceramicznym, skropić spirytusem, po czym zalać wodą (proporcja 100 g kwiatów na 300 ml wody z 0,2-0,5% zawartością kwasu askorbinowego (witaminy C) – czyli 500 mg (=0,5 g) witaminy C na każde 100 ml wody. Kwiaty zalane pozostawić na noc, po czym wycisnąć i przecedzić. Wodny wyciąg połączyć z miodem lub syropem sorbitolowym w proporcji 1:1. Na każde 100 ml syropu warto dodać 25 ml rumu lub wódki czystej, albo gorzkiej/żubrówki. Syrop zażywać przy depresji po 1 kieliszku 30-40 ml; przy nieżycie układu oddechowego, kaszlu, zapaleniu zatok, katarze, chrypce itd. 1 łyżka co 4-6 godzin. Dzieci 1-2 łyżeczki syropu 4-6 razy dziennie."

3. Syrop dla dzieci robimy podobnie jak wyżej.  Dla dzieci można pominąć dodatek alkoholu ale zamiast alkoholu dajemy glicerynę. Dzieci 1-2 łyżeczki syropu 4-6 razy dziennie.


Z fiołków zrobić można właściwie wszystko począwszy od konfitur, soczków poprzez syropy do kosmetyków, toników, kremów i maści.

Niech nic Was nie ogranicza w Waszych pomysłach na wykorzystanie tego cudu natury :)

Wielu pomysłów z wykorzystaniem fiołków życzy Ziołowy Smak Zdrowia :)

wtorek, 9 kwietnia 2019

Syropy kwiatowo-ziołowe


Wiosna za oknem zachęca do spacerów.
Miłośnicy ziół już rozpoczęli nowy sezon zbierając pączki stosowane w tzw. gemmoterapii.
Zbiory pączków jeszcze trwają ale zaczął się już kolejny etap zbiorów, kiedy zbieramy kwiaty i kwitnące ziele.
Początek wiosny to kwiaty podbiału, forsycji, fiołków, stokrotek, mniszka i jasnoty.
Następnie zakwitną bzy, jaśminy, akacje i róże oraz kurdybanek.
Wszystkie wymienione powyżej kwiaty są jadalne. Można je dorzucać do surówek i sałatek, chrupać solo lub przyrządzać.

Dziś chciałam się szczególnie skupić na syropach.
Znamy z pewnością syrop z kwiatów czarnego bzu, z kwiatów mniszka lekarskiego czy syrop sosnowy.
Z innych roślin też można (a nawet należy w miarę możliwości) robić syropy.
Niektóre mają właściwości lecznicze, inne odżywcze lub ciekawe walory smakowe.
Syropy można robić na zimno lub na gorąco używając cukru lub miodu.
Możemy też użyć alkoholu-wina, wódki lub gliceryny.
Co roku robię syrop z fiołków ( przepis znajdziesz tutaj), stokrotek, kwiatów podbiału, czarnego bzu, robinii akacjowej z kwiatów jaśminu, z macierzanki. W mojej spiżarni znajdują się też domowe syropy smakowe lub zaprawy do napojów- z mięty i cytryny, lawendy, płatków róży i wiele innych.
Warto też sporządzać lecznicze, bogate w krzemionkę syropy- z przytulii i pokrzywy.

W najbliższych postach znajdziecie informacje jak praktycznie zabrać się za robienie syropów i jak je wykorzystywać.

Zapraszam :)



środa, 3 kwietnia 2019

Fiołki w fitoterapii


O fiołkach pisałam trzy lata temu, kiedy to dowiedziałam się, że moje ukochane z dzieciństwa kwiatuszki można jeść, robić z nich różne cudeńka kulinarne ale też, że są roślinami stosowanymi w fitoterapii. Stary tekst znajdziesz tutaj



Każdego roku zbierałam i suszyłam fiołki. Starałam się też zrobić choć jeden specyfik z fiołków świeżych. Miałam więc: syrop, ocet, gliceryd, hydrolat i olej fiołkowy.





Dziś postanowiłam zgłębić temat tych uroczych kwiatuszków i podzielić się skarbnicą wiedzy, jaką jest dla mnie niezmiennie strona dr Różańskiego pt. "Medycyna dawna i współczesna". 
To bardzo ciekawe, że cudownie pachnący kwiatek ma też cudowne działanie  :)

Przytoczę za dr Różańskim:

 "Działanie – kwiat fiołka wonnego Viola odorata L.: wykrztuśne, sekretolityczne, mukolityczne, przeciwdepresyjne, silnie antybakteryjne, przeciwwirusowe, fungistatyczne, degradujące biofilmy bakteryjne i bakteryjno-drożdżakowe; stabilizujące śródbłonki, napotne, przeciwgorączkowe, zmiękczające, kompleksujące ksenobiotyki (substancje obce, xenos z greki – obcy) i szkodliwe oraz zbędne metabolity.
Zastosowanie: wszelkiego rodzaju nieżyty układu oddechowego (infekcje, stany zapalne), zapalenie zatok, choroby zakaźne (wirusowe, bakteryjne), zatrucia; stany depresyjne i stresowe, przeziębienie, katar sienny, choroby alergiczne objawiające się nieżytem układu oddechowego; wspomagająco przy zapaleniu naczyń i naczyniówki; objawy wysięku."

Co i kiedy zbierać?
Dr Różański pisze:
"Surowcem jest ziele kwitnące, sam liść, kwiat i kłącze – Herba, Folium, Flos, Rhizoma Violae odoratae. Suszenie kwiatów i ziela kwitnącego powinno odbywać się w miejscach przewiewnych, z dala od promieni słonecznych. Kłącza można suszyć w temp. do 50oC. Surowce po wysuszeniu przechowywać w słojach, w ciemnym miejscu (kwiaty, ziele). Trwałość kwiatów i ziela 2 lata. Trwałość kłączy 4 lata."

Jak wykorzystać zbiory?
Instrukcje dr Różańskiego:
"Preparaty i dawkowanie:
  • Napar na mleku: 1-2 łyżki kwiatów suchych, świeżych lub mrożonych na szklankę wrzącego mleka; osłodzić miodem, syropem z agawy (niski indeks glikemiczny) lub syropem sorbitolowym (sorbitol nie podnosi poziomu glukozy we krwi!, nie pobudza wzrostu grzybów w przeciwieństwie do cukru, czy miodu). Małe dzieci, niemowlęta – 2-3 łyżki takiego naparu kilka razy dziennie (małym dzieciom podajemy miód dopiero po ukończeniu 12 miesięcy! z uwagi na ryzyko zakażenia miodu pałeczką jadu kiełbasianego i innymi bakteriami wytwarzającymi toksyny; jelito takich maluchów nie jest w stanie się obronić!). Dorośli powinni pić 4 szklanki takiego naparu dziennie przy ostrych stanach, a przy łagodniejszych – 2 szklanki naparu dziennie.
  • Nalewka świeża fiołkowa: 100 g świeżych kwiatów siekanych nożem ceramicznym zalać 500 ml ciepłego (ok. 30-40 stopni C) alkoholu 40% z dodatkiem 0,3-0,5% kwasu askorbinowego(witamina C), kwasu jabłkowego, bursztynowego lub soku z cytryny. Pozostawić w ciemnym miejscu na przynajmniej 7 dni, po czym można (ale nie trzeba)przefiltrować. Zażywać po 5-10 ml 1-2 razy dziennie. W depresji 1 raz dziennie 15 ml.
  • Napar z kwiatów na wodzie: 1 łyżka kwiatów suchych lub świeżych na 1 szklankę wrzącej wody; dobrze jest wodę trochę zakwasić sokiem cytrynowym lub kwaskiem cytrynowym/jabłkowym (lekko), albo lepiej witaminą C. Parzyć pod przykryciem 30 minut. Do okładów na skórę z pryszczami, ropniami, pękającymi i rozszerzonymi naczyniami, z wągrami, łojotokową, z plamami. Okłady powinny trwać 40-45 minut. Na oczy przy zapaleniu powiek, spojówek i naczyniówki oka – 20 minut okłady z naparu. Doustnie przyjmować napar jako środek moczopędny i „czyszczący krew” (depurativum), szczególnie cenny z witaminą C.
  • Syrop ze świeżych kwiatów: kwiaty posiekać nożem ceramicznym, skropić spirytusem, po czym zalać wodą (proporcja 100 g kwiatów na 300 ml wody z 0,2-0,5% zawartością kwasu askorbinowego (witaminy C) – czyli 500 mg (=0,5 g) witaminy C na każde 100 ml wody. Kwiaty zalane pozostawić na noc, po czym wycisnąć i przecedzić. Wodny wyciąg połączyć z miodem lub syropem sorbitolowym w proporcji1:1. Na każde 100 ml syropu warto dodać 25 ml rumu lub wódki czystej, albo gorzkiej/żubrówki. Dla dzieci można pominąć dodatek alkoholu. Syrop zażywać przy depresji po 1 kieliszku 30-40 ml; przy nieżycie układu oddechowego, kaszlu, zapaleniu zatok, katarze, chrypce itd. 1 łyżka co 4-6 godzin. Dzieci 1-2 łyżeczki syropu 4-6 razy dziennie."

Jak widzimy- możliwości zastosowań jest wiele.
Chciałam jeszcze skupić się nad olejkiem eterycznym z fiołka wonnego, który ma działanie antydepresyjne oraz odstraszające kleszcze.
To bardzo cenna substancja, którą stosować możemy w stanach stresowych, depresyjnych oraz w repelentach do odstraszania kleszczy jak również zwalczania roztoczy.
Dr Różański na swojej stronie "Medycyna dawna i współczesna" podaje przepis na repelent antykleszczowy oraz na spirytus od zwalczania roztoczy. Myślę, że warto wypróbować obie receptury. Skład nie jest skomplikowany i każdy z łatwością może sam sobie zrobić oba specyfiki.

Podaję za dr Różańskim:
"Rp. Repelent antykleszczowy – Anti-ixodes
Olejek fiołkowy 5%
Olejek lemongrasowy (citronellowy) 1%
Olejek sandałowy 1%
Ocet wrotyczowy 1:5 (świeże zielekwitnące) na occie 10% -5%
Olej ryżowy ad 100%
Smarować ciało przeciwko roztoczom/kleszczom i natarczywym owadom."

"Spirytus fiołkowy (olejek fiołkowy 5%, spirytus kamforowy ad 100% (g)) – do spryskiwania ubrania, skóry, wcierania, opryskiwania podłogi/tapicerki przeciwko roztoczom – nierozcieńczony."


Jeśli chcecie poczytać więcej kliknijcie tutaj

Życzę przyjemnych doznań w pachnącej krainie fitoterapii :)