Ponieważ dynie nam w tym roku obrodziły jesteśmy "skazani" na dietę dyniową :)
Gotowałam, smażyłam, dusiłam, marynowałam, piekłam...na słodko, na ostro, korzennie i łagodnie..
Różne różności już z dyni robiłam. Dziś przyszedł czas na KECZUP.
Składniki:
2 kg miąższu dyni
3 cebule
4 ząbki czosnku
5 łyżek cukru
2 łyżki octu 10%
10 łyżek koncentratu pomodorowego
łyżka curry
łyżka wędzonej papryki
2 łyżeczki ostrej papryki
łyżeczka pieprzu mielonego
2 łyżki soli
Drugą porcję zrobiłam w wersji ziołowej dodając bazylię i oregano
Wykonanie:
Cebule i czosnek obrać i posiekać.
Dynię, cebulę i czosnek włożyć do dużego garnka, zalać 1/2 szklanki wody, doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować około 30 minut (aż dynia się rozpadnie). Dodać cukier, sól, ocet, koncentrat pomidorowy i wszystkie przyprawy.
Gotować 10 minut, często mieszając. Zdjąć z ognia. zmiksować.
Gorącym keczupem wypełnić słoiki, zapasteryzować, mocno zakręcić i odstawić do góry dnem.
Keczup jest smaczny i dobrze się przechowuje.
Zrobiłam kilka takich porcji dobierając coraz to inne przyprawy i zioła.
Wiem, co mam w słoiczku i czego tam nie ma- KONSERWANTÓW i innych świństw, jakie znajdziecie w kupnych keczupach.
Wiem, że już nigdy NIE KUPIĘ keczupu.
Może i Ty spróbujesz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz